Na XIX Festiwalu Nauki każdy może poczuć się odkrywcą i dowiedzieć się, dlaczego tęcza jest kolorowa, czy plastik może przewodzić prąd i jakie chwyty reklamowe stosowano sto lat temu.

 

Dziewiętnaście lat temu Polska Akademia Nauk, Politechnika Warszawska i Uniwersytet Warszawski postanowiły zorganizować imprezę, która pokaże publiczności, że nauka jest ciekawa. Z roku na rok do Festiwalu Nauki dołączały kolejne instytucje, szkoły wyższe i miasta. Ubiegłoroczny Festiwal w Warszawie odwiedziło ok. 45 tys. osób.

 

– Na Festiwalu pokazujemy, że nauka zmienia życie na lepsze, wspomaga nas cywilizacyjnie i po prostu przydaje się – przekonuje dr Zuzanna Toeplitz, dyrektor FN. – Hasło „brak nakładów na naukę” to przyczynianie się do ignorancji. Chcemy, żeby ludzie rozumieli, że to, co robimy jako naukowcy jest przydatne i ma sens.

 

Od 19 do 27 września będzie można posłuchać wykładu, wybrać się na festiwalową wycieczkę albo zwiedzić laboratoria. W sumie będzie 1000 spotkań.

 

Na dziewięciu debatach głównych mówcy poruszą ważne społecznie tematy dotyczące problemów demograficznych, bezpieczeństwa, gospodarki i II wojny światowej. Co roku widzowie uczestniczą w Pikniku Geologicznym i Festiwalu Małego Człowieka. W tym roku po raz pierwszy spotkania i pokazy z nauk ścisłych odbędą się na kampusie uniwersyteckim Ochota, na którym niedawno zostały otwarte nowe budynki.

 

– Wykładowcy będą pokazywać pracownie i biblioteki. Dzięki temu, młodzi ludzie mogą zobaczyć, jak wygląda studiowanie w szkole wyższej – mówi dr Zuzanna Toeplitz.

 

Festiwalowe spotkania zostały podzielone na: