„Nano” przed jednostką miary oznacza jedną miliardową. Do eksperymentów na tak małych cząstkach służy wysokorozdzielcza aparatura. A taka jest w nowych pracowniach UW dzięki przedsięwzięciu NanoFun.
Mikroskop oprócz platformy elektronowej ma też platformę jonową. Zamiast soczewek optycznych ma soczewki elektromagnetyczne. Może więc skanować materiały ze znamionami magnesowania, ale też ciąć je bardzo precyzyjnie i obrazować efekty. Stoi w Środowiskowym Laboratorium Niskotemperaturowej Skaningowej Mikroskopii Elektronowej Cryo-SEM na Wydziale Geologii UW. Podobnych sprzętów w uniwersyteckich pracowniach przybyło dzięki przedsięwzięciu „Krajowe Laboratorium Multidyscyplinarne Nanomateriałów Funkcjonalnych – NanoFun”.
W czasie jego trwania, czyli od 2008 do 2014 r. powstało szesnaście laboratoriów i pracowni w polskich uczelniach i instytutach badawczych. Cztery z nich na UW. Interdyscyplinarne doświadczenia prowadzone są tam na najnowocześniejszej aparaturze i mają służyć opracowaniu innowacyjnych technologii w tematach bio-info-techno.
– Sto instytucji będzie beneficjentami przedsięwzięcia do 2019 r. Powstanie sto prac badawczych. Pięciuset naukowców i ok. tysiąc studentów skorzysta z naszych laboratoriów. Przeszkolonych zagranicą i na miejscu zostanie sto osób – wyliczał na konferencji podsumowującej NanoFun dr Jerzy Trzciński z Wydziału Geologii, który z dr Anną Niedźwiedzką z UW i PAN jest koordynatorem merytorycznym przedsięwzięcia.
Konsorcjum naukowo-przemysłowe NanoBioGeo, które odpowiada za NanoFun, tworzą wydziały i instytuty Uniwersytetu Warszawskiego, Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i spółka Ammono.
Naukowcy i przedsiębiorcy biorący udział w NanoFun są autorami ponad stu trzydziestu patentów. Zajmują się nanotechnologią, mikrofluidyką, fizyką biologiczną, biologią molekularną, biotechnologią i naukami geologicznymi. Mają na koncie ok. osiemset publikacji i ponad dziesięć tysięcy niezależnych cytowań (od 1996 r.).
W pracach oprócz polskich naukowców uczestniczą naukowcy z Harvard University, University of California, Johns Hopkins University, University of Toronto i McGill University, London University, Centro Nacional de Biotecnologia, Max Planck Institute, Ecole Politechnique, Queensland University of Technology i innych zagranicznych ośrodków.
Budżet przedsięwzięcia wyniósł 54 mln zł. Dofinansowała go Unia Europejska z programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Więcej informacji