Jak to się stało, że lord Elgin, brytyjski dyplomata, doprowadził do wywozu z Grecji zabytków z V wieku p.n.e. i co to ma wspólnego z Uniwersytetem Warszawskim? Z okazji obchodzonego 18 maja Międzynarodowego Dnia Muzeów zachęcamy do poznania historii tzw. marmurów Elgina, o których piszemy w najnowszym numerze pisma uczelni „UW”.
Cofnijmy się do pierwszych lat XIX wieku, kiedy Europa przeżywała fascynację kulturą starożytną. Rozpoczynały się wtedy pierwsze profesjonalne wykopaliska archeologiczne, a powszechnie sądzono, że antyczne rzeźby cechowała szlachetna biel. W tym okresie funkcję brytyjskiego ambasadora przy Wysokiej Porcie Imperium Osmańskiego (obejmującego wówczas także tereny Półwyspu Peloponeskiego) pełnił lord Elgin, czyli Thomas Bruce, 7. hrabia Elgin. Historia zapamiętała go jednak nie jako dyplomatę, ale jako zapalczywego miłośnika sztuki greckiej i inicjatora trwającego do dziś sporu.
W 1802 roku Elgin, powołując się na szlachetny zamiar przysłużenia się rozwojowi sztuki w swojej ojczyźnie, pozyskał firman (oficjalny dokument wydawany przez władcę) podpisany przez pełniącego obowiązki Wielkiego Wezyra Sejid Abdullaha. Dokument ten uprawniał Elgina do m.in. przeprowadzenia wykopalisk oraz wywóz elementów, które nie stanowiły części zabudowań obronnych. I tak rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę akcja demontowania i wywozu obiektów sztuki antycznej.
Odlewy przejętych dzieł sztuki trafiły również do Warszawy. Zostały ostatecznie umieszczone w 1835 roku w Sali Kolumnowej Gmachu Pomuzealnego UW, gdzie mieściła się gipsoteka warszawska.
O marmurach Elgina można przeczytać w artykule Moniki Dunajko, kustoszki w Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego, który ukazał się na łamach pisma uczelni „UW” (nr 1/110, 2024).