Ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Międzynarodowy Dzień Przyjaźni ma zwracać uwagę na potrzebę pokojowego współistnienia  między ludźmi oraz krajami. Z okazji obchodzonego 30 lipca święta zachęcamy do przeczytania felietonu dr. Marcina Trepczyńskiego „Prawdziwe życie jest spotkaniem”.

Publikujemy fragmenty artykułu, którego całość można przeczytać w najnowszym numerze pisma „UW” (nr 2/111, 2024).

Martin Buber pokazał, że do osób i rzeczy można się odnosić na dwa podstawowe sposoby. Coś lub ktoś może być dla nas „Ono” lub „Ty”. Zauważył też, że te odniesienia do „Ono” lub „Ty” są kluczowe dla dookreślenia „Ja”.

 

Na tej podstawie uznał, że są takie dwa szczególne „podstawowe słowa”, z których każde jest… parą słów. Pierwsze podstawowe słowo to „Ja – Ty”. Drugie to „Ja – Ono”, przy czym pod „Ono” możemy podstawiać „Ona” czy „On”. Dlaczego Buber za podstawowe uznaje te pary? Bo wypowiadając jedno z danej pary słów, zawsze tak naprawdę mówimy też drugie.

 

Ta sama rzecz czy osoba na jakiś czas może stać się „Ty”, po czym znów może powrócić do „królestwa Ono”. Kochana przez nas osoba jest „Ty”, gdy pozostajemy w tej niezwykłej sytuacji, jaką jest bycie wewnątrz relacji. Ale gdy tylko zaczniemy się tej osobie przyglądać, oglądać ją czy opisywać – stanie się „Nią” lub „Nim”, „rzeczą obok innych rzeczy”. „Doświadczenie jest oddaleniem Ty” – konstatuje Buber.

 

Spotkanie jest więc realizacją „Ja – Ty”. Konstytuuje nas. Angażuje całą naszą istotę, którą wyrażamy, wypowiadając „Ty”. Gdy mówimy podstawowe słowo, jest to czynem naszej istoty – „istotowym czynem”. Wtedy jesteśmy naprawdę nami. Dlatego jest to prawdziwe życie.