Zespół naukowców, w którego skład weszli badacze z Wydziału Biologii UW, dokonał odkrycia kości należących do wymarłych gatunków zwierząt sprzed około 240 mln lat. Okazy zostały znalezione na terenach górnośląskiej wsi Miedary.
Przed pojawieniem się dinozaurów na badanych obszarach znajdowała się zatoka tropikalnego morza, na której dnie zachowały się kości co najmniej dwudziestu czterech gatunków ryb, płazów i gadów. Naukowcy z Wydziału Biologii UW – dr Łukasz Czepiński, dr Mateusz Tałanda i Wojciech Pawlak – we współpracy z badaczami z Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk odkryli ponad 1000 kości wymarłych zwierząt.
– Część z nich nie była znana wcześniej z terenu Polski, a niektóre nie zostały dotąd znalezione nigdzie na świecie. Odkryliśmy m.in. pozostałości przypominającego krokodyla Mastodonsaurus, rybożernego nienazwanego jeszcze pancernego gada oraz wodnego drapieżnika Jaxtasuchus – mówi dr Mateusz Tałanda.
Do najciekawszych okazów należą liczne kości Tanystropheus – gada, który osiągał sześć metrów długości. Dzięki ostatnim odkryciom Miedary stały się najbogatszym na świecie źródłem szczątków tego gatunku. Zaskakujący jest również skład odkrytego zespołu skamieniałości, w którym współwystępują zwierzęta uznawane za typowo morskie i słodkowodne. Według interpretacji badaczy znaleziska dają wgląd w pradawny ekosystem morza o niskim zasoleniu, zbliżonym do dzisiejszego Bałtyku.
Artykuł na temat odkryć biologów został opublikowany na łamach „Journal of Vertebrate Paleontology”. Naukowcy planują kontynuować prace terenowe oraz badania nad poszczególnymi gatunkami występującymi w Miedarach.