Uniwersyteccy matematycy dr hab. Witold Bednorz i prof. Rafał Latała znaleźli dowód na hipotezę Bernoulliego. O wynikach ich prac donosi „Annals of Mathemathics”.

 

Francuski matematyk Michel Talagrand opracował hipotezę ćwierć wieku temu. Dla tego, kto opracuje dowód na jej istnienie, przeznaczył 5 tys. dolarów. Pieniądze te trafiły do naukowców z Warszawy.

 

Prof. Paweł Strzelecki, prodziekan ds. badań i współpracy międzynarodowej Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki na stronie wydziału tak skomentował odkrycie: „Autorzy udowodnili tzw. hipotezę Bernoulliego, sformułowaną ok. 25 lat temu przez Michela Talagranda i mówiącą, że istnieją zasadniczo tylko dwa sposoby szacowania supremum procesu Bernoulliego (z grubsza biorąc, można o takich procesach myśleć jako o kolejnych sumach częściowych szeregów, do których wyrazów dostawiane są losowe znaki, niezależnie, ale z tym samym, ustalonym rozkładem) – jeden sposób polega na ograniczeniu jednostajnym i brutalnym dostawieniu modułów, drugi zaś na szacowaniu przez supremum dominującego procesu gaussowskiego”.