Profesor Alain Besançon, francuski historyk, politolog i sowietolog, otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego. Uroczystość odbyła się 5 listopada.
– Los uczynił mnie historykiem Rosji. Nie znalazłbym się w tym miejscu, gdyby nie wykształciło mnie tylu wybitnych Polaków – powiedział prof. Besançon w uroczystym przemówieniu. Badacz wspomniał m.in. o współpracy z Leszkiem Kołakowskim, Jerzym Giedroyciem czy Józefem Czapskim.
Inicjatorem nadania honorowego doktoratu było Studium Europy Wschodniaj, natomiast o otwarcie przewodu wnioskowały władze trzech wydziałów: Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, Historycznego oraz Neofilologii. – Profesor Alain Besançon to postać wyjątkowa, której zarówno wybitny dorobek naukowy, jak i ogromny wkład w popularyzację wiedzy o Rosji i Związku Radzieckim, są nieocenione – argumentował prof. Janusz Adamowski, dziekan WDiNP. Honorowy doktorat został przyznany historykowi na mocy uchwały Senatu UW.
Mowę laudacyjną wygłosił Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej UW: – Uniwersytet Warszawski nagradzając najwyższą godnością prof. Alaina Besançona, nagradza nie tylko człowieka, który z wielką serdecznością myślał i myśli o Polsce, lecz także wielkiego uczonego, jednego z największych żyjących sowietologów – podsumował.
Alain Besançon pracuje jako dyrektor naukowy w Szkole Wyższej Nauk Społecznych w Paryżu. Jest historykiem specjalizującym się w tematyce rosyjskiej, myślicielem politycznym, publicystą, wnikliwym analitykiem systemów totalitarnych, współzałożycielem kwartalnika „Commentaire”, członkiem Institut de France oraz Kawalerem Legii Honorowej. To również autor licznych publikacji naukowych, jego prace zostały przetłumaczona na większość języków świata, w tym na polski (m.in. „Święta Ruś”, „Przekleństwo wieku”, „Anatomia widma”).
Prosesor Besançon przez wiele lat był zaangażowany w działania niepodległościowe i demokratyczne w Polsce. Wielokrotnie apelował do opinii publicznej na Zachodzie o poszanowanie praw ludzi i suwerenność naszego kraju. W 2007 roku, w dowód uznania za ogromny wkład i zaangażowanie w sprawy Polski, otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.