– Uczę swoich studentów, jak wykorzystywać wiedzę płynącą z badań do skutecznego służenia obywatelom, do rozwoju społeczności lokalnych, z których pochodzą – od edukacji, przez zdrowie, rynek pracy, po ochronę środowiska – mówi o swojej pracy na Uniwersytecie dr Karol Olejniczak z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych (EUROREG).
Interdyscyplinarny zespół centrum zajmuje się rozwojem miast, gmin i większych regionów. – Przyglądamy się przestrzeni miejskiej, m.in. jakości życia, powietrza, transportu, przyjazności architektury. Badamy także, jakie czynniki sprawiają, że dana gmina się rozwija, a z innej mieszkańcy wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego życia. Nie tylko badamy, ale też we współpracy z władzami lokalnymi staramy się zmieniać rzeczywistość. Pomagamy budować strategie, wykorzystywać pieniądze unijne w sposób racjonalny i pożyteczny – tłumaczy naukowiec. Sam zajmuje się przede wszystkim ewaluacją działań publicznych, tym jaki wpływ mają realizowane w mieście programy na nasze otoczenie i zachowania ludzkie, na tworzenie rozwiązań przyjaznych mieszkańcom.
Studenci wybierają tematyNa zajęciach prowadzonych przez dr. Olejniczaka studenci kierunku gospodarka przestrzenna zespołowo opracowują rozwiązania rzeczywistych problemów, z którymi borykają się miasta, uczestniczą w grze symulacyjnej, budują mapy myśli. – W tym roku studenci sami wybierali tematy, które ich bolą lub którymi się interesują. Zajmowali się m.in. dostępem do oferty kulturalnej rodziców z małymi dziećmi, tak aby grupa ta nie czuła się wyizolowana społecznie. Innym wybranym przez studentów zagadnieniem była frekwencja wyborcza. Zastanawiali się, w jaki sposób zachęcać młodzież do udziału w wyborach. Kolejny projekt dotyczył problemu segregacji śmieci i sprzątania psich odchodów – wylicza wykładowca. Studenci sami musieli zebrać dane dotyczące problemów, przeanalizować je i zaproponować rozwiązanie. – Co roku staramy się, żeby na zaliczeniu, podczas prezentacji studenckich obecni byli praktycy, którzy zgłaszali problemy lub są zainteresowani danym zagadnieniem. Po wysłuchaniu studentów komentują ich propozycje pod kątem możliwości wdrożenia – tłumaczy dr Olejniczak.
Wiele emocji wzbudzają inne prowadzone przez niego zajęcia, polegające na udziale w planszowej grze symulacyjnej. Uczestnicy wcielają się w rolę urzędnika, który musi wymyślić i zamówić badania dotyczące określonego zagadnienia, a później dotrzeć z ich wynikami do osób podejmujących decyzje w danym obszarze. – Zajęcia skumulowane są w trakcie jednego dnia. W przerwach odbywają się krótkie wykłady, które pozwalają studentom zrozumieć realia procesu decyzyjnego i wykorzystać tę wiedzę w kolejnej turze, czyli sprawdzić, jak teoria działa w praktyce – opowiada. Grę stworzył zespół ekspertów z dwóch firm – Evaluation for Government Organizations (EGO s.c.) i Pracowni Gier Szkoleniowych, na podstawie doświadczeń ponad 10 lat współpracy z polskimi ministerstwami oraz badań mechanizmów zarządzania wiedzą w 12 krajach OECD. – Za grą schowane są różne teorie, które tłumaczą, jak poprzez wyniki badań i analiz możemy wpływać na działania decydentów. Każda tura uczy studentów czegoś innego. Przekonują się np., że politycy lubią otrzymywać informacje krótkie i zwięzłe, a urzędnicy szczegółowe i niekoniecznie strategiczne – tłumaczy.
Uczymy się wzajemnie– Dydaktyka jest dla mnie procesem dwukierunkowym – procesem wzajemnego uczenia się. Jest niezbędna w mojej pracy naukowej, bo pozwala mi przenieść wyniki badań do rzeczywistości społecznej – opowiada o roli nauczyciela dr Olejniczak. – Studenci przynoszą praktyczne, inspirujące problemy badawcze. Są pierwszymi krytycznymi recenzentami mojej pracy. Zmuszają do krystalizowania pomysłów i jasnej syntezy wniosków. Są także ambasadorami wyników badań. Pomysły i rozwiązania przedstawiane podczas zajęć przenoszą do praktyki – wyjaśnia. Podkreśla też, że ma szczęście pracować z małymi grupami, a każdego swojego studenta zna po imieniu. – To są osoby, które zapisały się na przedmiot, bo poszukują inspiracji, wiedzy, chcą się podzielić swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.
W ubiegłym roku Uniwersytet po raz pierwszy zorganizował konkurs dla najlepszych dydaktyków, którzy w sposób szczególny angażują się w pracę ze studentami i poszukują nowych metod przekazywania im wiedzy i kształtowania umiejętności. W kategorii nauk społecznych laureatem został dr Olejniczak. Wyróżnienie zadedykował wówczas swojej mamie: – Nagrodę chciałbym dedykować mojej Mamie, emerytowanej nauczycielce nauczania początkowego. Obserwując jej pełne pasji przygotowania do lekcji z dziećmi, zrozumiałem, że wszyscy jesteśmy urodzonymi odkrywcami. Uczenie musi mieć element przygody. Wystarczy mały impuls, by dorośli przypomnieli sobie o dziecięcej radości z odkrywania.